Nigdy nie jadłam surowego mięsa i nie wyobrażałam sobie, że mogę je zjeść, aż przyszedł czas na przełamanie  się do carpaccio no i było pysznie… Polecam.

Składniki:

1. dobrej jakości polędwica wołowa  lub gotowe plastry carpaccio
2. kilka kaparów
3. garść rukoli
4. kiełki buraka
5. parmezan
6. sól i świeżo grubo mielony pieprz czarny
7. oliwa z oliwek

Sos:

1. 2 łyżki majonezu
2. 1 łyżeczka soku z cytryny
3. 1 łyżeczka miodu
4. 1 łyżeczka musztardy francuskiej
5. 1 łyżeczka musztardy sarepskiej
6. ok 100 ml oliwy z oliwek
7. grubo mielony pieprz i sól

Mięso pokrój na bardzo cienkie plasterki – niektórzy najpierw je mrożą żeby móc, je cieniutko pokroić – talerz posmaruj oliwą posyp grubo mielonym czarnym pieprzem i grubo mieloną solą morską, ułóż mięso na talerzu, skrop sokiem z cytryny i oliwą z oliwek, już delikatnie przypraw solą i pieprzem. Odstaw do lodówki na ok 15 min żeby mięso się zamarynowało. Przygotuj sos. Wymieszaj dokładnie wszystkie składniki i odstaw żeby się „przegryzły”. Talerz z mięsem wyjmij z lodówki ułóż na środku garść rukoli razem z kiełkami. Dookoła poukładaj kapary i polej przygotowanym sosem. Na wierzch zetrzyj dość grube plasterki sera.

Gdy przygotowujesz danie z gotowego już mięsa uważaj z doprawieniem – zazwyczaj jest ono już przyprawione wystarczająco. Wystarczy kilka dodatków i gotowe. Smacznego!!!