loading...
Dawno myślałam o kremie z dyni z mleczkiem kokosowym. To połączenie jakoś do mnie nie przemawiało. W końcu stworzyłam własną kombinację tej zupy. Mocno rozgrzewająca, trochę ostra, trochę słodka, z mleczkiem kokosowym, pachnąca carry – prawie tajska.
Składniki:
- 1 mała dynia hokkaido lub pomarańczowa ok 1,5 kg
- 2 marchewki
- pietruszka
- główka czosnku
- średnia cebula
- puszka mleczka kokosowego (ok 400 ml)
- 3 łyżeczki pasty carry
- tymianek, zioła prowansalskie, sól
- 3 łyżki masła
- oliwa z oliwek
- ok 600 ml bulionu
- opcjonalnie śmietanka 30% lub jogurt grecki
Dynię pokrój w kostkę, (hokkaido nie musisz obierać), marchewkę, pietruszkę i cebulę podziel na mniejsze części, główkę czosnku bez obierania przekrój na pół. Włóż wszystko do blaszki. Na warzywach poukładaj wiórki masła, skrop oliwą i przypraw tymiankiem i ziołami prowansalskimi. Przykryj folią aluminiową i wstaw do piekarnika. Piecz ok 1 godz. w temp. 180 °C. Upieczone warzywa przełóż do garnka, dodaj mleczko kokosowe, bulion, pastę carry i dokładnie wszystko zmiksuj. Dopraw solą. Gdyby było za gęste dodaj więcej bulionu. Podawaj z groszkiem ptysiowym, grzankami lub tostem i ewentualnie kleksem śmietany lub jogurtu greckiego. Smacznego!